- Paweł
Plusy i minusy pracy jako freelancer
Preferencje dotyczące wykonywania swojej pracy są różne. Niektórzy wolą pracę na etacie z całym zespołem ludzi, natomiast inni wolą pracować jako wolny strzelec w zaciszu swojego domu. Z pewnością jeden i drugi rodzaj ma swoje plusy i minusy.

Lepsza praca na etacie?
W przypadku pracy na etacie część osób może być bardziej zmotywowana do codziennego wstawania z łóżka i stawiania się w określonym miejscu w celu wykonywania swoich obowiązków zawodowych narzuconych z góry. Jeśli nie jesteśmy właścicielem tej firmy to wykonujemy pracę dla kogoś, jesteśmy zależni od swoich bezpośrednich przełożonych. Niektóre osoby taki stan rzeczy motywuje do działania, inni natomiast czują się jak w kajdankach. Do korzyści związanych z tego typu pracą zaliczyć należy stałe wynagrodzenie, które przychodzi na nasze konto określonego dnia każdego miesiąca.
Czy może lepiej freelancer?
Istnieje jednak dosyć spore grono osób, którym znacznie bardziej odpowiada praca na własny rachunek. W tym przypadku sami dla siebie jesteśmy szefami, wykonujemy zlecenia, które sami będziemy w stanie pozyskać i to od nas zależy ile i czy w ogóle uda nam się w tym miesiącu zarobić. Wiąże się z tym większa wygoda i swoboda, ale też paradoksalnie większa odpowiedzialność. Freelancer nie posiada osoby, która stoi nad nią z batem, nikt jej nie zmotywuje, jeśli nie zrobi tego sama (ewentualnie rodzina i niezapłacone rachunki:)
A może jedno i drugie?
Natomiast jeśli komuś nie do końca odpowiada zarówno praca na etacie jak i w roli freelancera jest jeszcze trzecie rozwiązanie, które obecnie ja sam stosuję – połączenie obydwu. Praca na etacie daje pewną stabilność, natomiast freelancing pozwala na robienie tego co się lubi i jednocześnie zarobienie dodatkowych pieniędzy.
Zdecyduj sam
Oczywiście nikt nikomu nie powie jaki rodzaj pracy jest dla niego najbardziej odpowiedni. Każdy musi sam przeanalizować wszystkie wady i zalety i zdecydować w jaki sposób woli pracować. Najlepszym sposobem na początek będzie oczywiście ten trzeci z wymienionych, a więc połączenie obydwu. Dzięki temu można poznać charakter pracy freelancera, jednocześnie nie rzucając się od razu na „głęboką wodę”.